Ryneczek "na końcu" Fordonu
O tak, lata 90-te, Fordon kończył się na ryneczków przy Skarżyńskiego. Przed czasami Galerii Fordońskiej, Minimala, Beverly Hills. Ryneczek, na którym można było kupić praktycznie wszystko. Polacy, bułgarzy, rosjanie i cały przekrój etniczny byłego "bloku wschodniego". Przymierzanie butów "na kartonie" czy odzieży za kocami czy nawet ręcznikami. O tak, to były klimaty.
Komentarze
Prześlij komentarz